sobota, 5 lutego 2011

Pierwsze kwiaty

Pierwsze kwiaty

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Okryty grubą pokrywą skrzącego się w blasku słońca śniegu ogród może prezentować się całkiem dobrze – zwłaszcza, jeżeli docenimy rzucane przez pokryte szadzią gałęzie drzew i krzewów refleksy światła.

Zdecydowanie trudniej jednak zachwycać się ogrodem w okresie wczesnowiosennych roztopów – które dzięki coraz częstszym anomaliom klimatycznym potrafią uderzyć bardzo wcześnie. Błoto, resztki przeoczonych jesienią liści, wyraźnie zdeprymowana i zniechęcona zimą, blada i kładąca się na ziemi trawa... Wszystko to tworzy obraz miejsca, w którym nie tylko nie ma się ochoty pracować – ale nawet przebywać. A przecież nasz ogród – czy też skrawek zieleni przed domem – ma być miejscem, które przynosi nam radość i pozwala „naładować akumulatory”, a nie pogłębiać związany z przesileniem pesymizm...

Co pomoże nam przełamać pozimową chandrę? Z pewnością widok kwitnącej rabaty – kolory i kształty kwiatów czynią cuda. Jak jednak stworzyć taką rabatę w sytuacji, w której wciąż gdzieniegdzie widać śnieg?

Rozwiązaniem są kwiaty wczesnowiosenne – zarówno nieliczne uprawiane efemerydy (botaniczny termin określający rośliny o znacznie przyspieszonym cyklu biologicznym), jak i rośliny, które ze względu na zajmowaną niszę ekologiczną przesuwają okres kwitnienia na jak najwcześniejszy termin (przykładowo te żyjące w lasach muszą zdążyć z „łapaniem” promieni słońca przed pojawieniem się na drzewach liści). Najbardziej znane są przebiśniegi – ale w powszechnej świadomości obecne są też pierwiosnki, irysy i tulipany – a dostępnych kwiatów jest wielokroć więcej.

Oczywiście przygody z kwiatami kwitnącymi wczesną wiosną nie powinniśmy zaczynać od wrzucenia nasion czy cebulek do ziemi – niemal na pewno skończy się to bowiem klęską (a dla samych roślin dużo gorzej). Potrzebujemy co najmniej podstawowych informacji o gatunku, terminach sadzenia oraz pielęgnacji – dopiero to bowiem daje nam szansę na osiągnięcie widowiskowego wyniku.

Gdzie zdobyć niezbędną wiedzę? Dobrze, jeżeli o wymaganiach i pielęgnacji rośliny poinformuje nas osoba, od których je kupimy lub otrzymujemy – nie zawsze jednak trafimy na kompetentną obsługę, coraz częściej również kupujemy przez internet - w tym wypadku bezpośredni kontakt będzie utrudniony bądź niemożliwy, coraz rzadsze są również przypadki sprzedawców – pasjonatów, wiedzących wszystko na temat swoich towarów.

Aby zdobyć bardziej fachową wiedzę sięgnijmy po prasę ogrodniczą - artykuły tam zawarte będą dobrym – i, w przeciwieństwie do specjalistycznych podręczników, przystępnym – źródłem informacji. Pewnym problemem będzie jednak brak interaktywności – nie mamy w zasadzie wpływu na zawartość gazety, zdarza się, że żaden z artykułów nie zawiera potrzebnych nam informacji – a możliwość korespondencji z redakcją przypomina bardziej loterię niż rozmowę.

Rozwiązaniem, które pozwoli szybko i skutecznie uzyskać odpowiedzi na nurtujące nas pytania i uzyskać cenne porady będzie rozmowa z innymi ogrodnikami – czy to bezpośrednio (wiąże się to jednak często w wyjazdami) lub za pośrednictwem sieci (co umożliwi portal ogrodniczy). Dodatkowym bonusem będzie możliwość obserwacji wyników czyjejś pracy, poznanie najpowszechniejszych błędów – a być może także wymiana cebulek bądź nasion.

Również w wyżej wymienionych źródłach uzyskamy informacje na temat gatunków i odmian kwiatów, zasad i terminów ich sadzenia, metod pielęgnacji i ochrony - wraz z dokładnymi opisami i zdjęciami. Krokusy, hiacynty, tulipany – w setkach odmian, różniących się wielkością, kształtem oraz ilością kwiatów - już wkrótce mogą wnieść nowe barwy w nasze życie!

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 4 lutego 2011

Sztuka formowania drzewek bonsai

Autorem artykułu jest Robert Napieralski



Sztuka tworzenia drzewek bonsai ma bardzo długą tradycję. Początki siegają ponad tysiąc lat wstecz...
Tworzenie miniaturowych drzewek bonsai ma bardzo długą tradycję. Wywodzi się z Chin, choć kojarzone jest częściej z Japonią. Japończycy bowiem szybko zainteresowali się „wynalazkiem” chińskiego mocarstwa. Od VIII wieku n.e. sztuka bonsai rozwijała się w Azji dość prężnie, co zaowocowało stworzeniem całego szeregu zasad jakimi kierujemy się do dziś tworząc te piękne drzewka. Sztuka bonsai nie polega wyłącznie na kształtowaniu rośliny, równie ważna jest donica w jakiej drzewko rośnie. Sama nazwa (bon czyli pojemnik i sai czyli roślina) wskazuje na nierozłączny charakter kompozycji jaki tworzą. Razem z innymi elementami kompozycji można stworzyć cały krajobraz, z jeziorami i górami włącznie.


gatunek: Ficus, Autor: Jacek Grzelak
fikus_benjamina_ficus___benjamina_sadzonkowany_1986r


Polska w znaczący sposób zaczęła się interesować drzewkami bonsai zaledwie kilkanaście wieków później :). Konkretnie chodzi o ostatnie kilka lat, gdy coraz częściej możemy zauważyć bonsai w domach i biurach. Jest to z pewnością bardzo ciekawy element wyposażenia wnętrz, tarasów czy ogródków, często wręczany również jako oryginalny prezent. Dodatkowo możliwość kształtowania takiej rośliny własnoręcznie daje wiele radości. Wielkim plusem opisywanych drzewek jest fakt, że jest to dzieło nieskończone. Nawet najpiękniej uformowane bonsai, ciągle rośnie. Jeśli wiec zaprzestaniemy jego pielęgnacji i przycinania nowych pędów roślina straci swój wygląd przeobrażając się powoli w zwykły krzak. Hodowla bonsai polega więc na nieustannym dążeniu do doskonałości, a fakt ciągłego rozwoju rośliny daje nam stale nowe szanse na udoskonalenie formy drzewka.

gatunek: Modrzew, Autor: Jacek GrzelakTrojeczkaJacek2006

Co decyduje o wartości bonsai? Przede wszystkim wiek drzewka i sposób jego uformowania. Drzewka bonsai mogą żyć tak długo jak ich odpowiedniki w naturze, czyli np. w przypadku dębów i innych długowiecznych gatunków nawet kilka tysięcy lat. Istnieje wiele egzemplarzy bonsai (zdecydowana większość w Azji), które hodowane są od wielu pokoleń. Przekazywane z ojca na syna drzewa stają się dziełami sztuki. Inne cechy podnoszące wartość rośliny związane są ze wspomnianym wiekiem jak grubość pnia, odpowiednio szeroka podstawa pnia (jak np. u starych dębów) czy rozłożysta i gęsta korona. Istnieją jednak sposoby „oszukania czasu”, pozwalające nadać fragmentom drzewka wygląd znacznie starszych niż są w rzeczywistości, to jednak nie jest już wiedza powszechna :)

gatunek: Modrzew, Autor: Jacek GrzelakModrzew_japonskiLarix_f

Dla niektórych może wydać się dziwne, że wspomniano o dębach, przecież to jest zwykłe drzewo jakie spotykamy niemal codziennie w naszym krajobrazie. Jednak to jest kolejna zaleta tej sztuki. Własne bonsai możemy stworzyć praktycznie z każdego gatunku drzewa i krzewu. Nie ma bowiem czegoś takiego jak gatunek „bonsai”. Nie istnieją więc też „nasiona bonsai”. Wykorzystując niewielką wiedzę naszego społeczeństwa w tym temacie, pojawiający się oszuści oferują nam właśnie takie produkty. Rynek internetowy jest pełen ofert „nasion bonsai” sprzedawanych przez ludzi, którzy o sztuce bonsai nie mają najmniejszego pojęcia. W rzeczywistości są to nasiona drzew, jakie samodzielnie możemy zebrać w lesie, tyle że sprzedawane pod bardziej „komercyjną” nazwą. Warto uczulić Szanownego Czytelnika na ten fakt, ponieważ rozpoczynanie przygody z bonsai od nasion z góry skazane jest na niepowodzenie.

Jak więc najlepiej zacząć? Pierwsza sprawa to podstawowa wiedza. Kompetentne źródło wiedzy jest tym czego potrzebujemy najbardziej. Zaglądamy więc do literatury lub serwisu internetowego np.( www.przyjacielebonsai.pl ) gdzie znajdziemy działy opisujące podstawowe zagadnienia, a odpowiedzi na nurtujące nas pytania odszukamy na forum dyskusyjnym będącym częścią serwisu. Po wnikliwej lekturze i poznaniu podstawowych zabiegów oraz wymagań roślin czas na własne próby. Jak to mówią, aby biegać trzeba się najpierw nauczyć chodzić, dlatego nie rzucajmy się od razu do tworzenia własnego drzewka od podstaw. Na początek poznawania sztuki bonsai w praktyce, poleca się pielęgnację już uformowanego drzewka. Obecnie zakup takiej rośliny nie jest już problemem (wskazując choćby sklep wspomnianego wcześniej serwisu internetowego). Doświadczenie jakie zdobędziemy przy hodowli naszego pierwszego drzewka będzie podstawowym i najważniejszym, ponieważ właśnie w tym czasie nauczymy się jakie warunki musimy zapewnić roślinie do optymalnego rozwoju, poznamy ich reakcje na czynniki zewnętrzne, przeprowadzimy pierwsze przycinanie, przesadzanie i drutowanie. Napotkamy pierwsze trudności i osiągniemy pierwsze sukcesy.

gatunek: Jałowiec, Autor: Jacek GrzelakJacekPERKOZ
To wszystko pozwoli nam zrobić kolejny krok w przód. Z czasem gdy opanujemy już podstawową wiedzę, przychodzi chęć na stworzenie własnej rośliny od podstaw. Mamy tu kilka możliwości, jednak najlepszym rozwiązaniem jest formowanie bonsai z rośliny zakupionej w centrum ogrodniczym. Zalety: mamy już zakorzenioną roślinę i możemy szukać spośród wielu egzemplarzy i gatunków wybierając tę najlepiej rokującą na piękne bonsai. Sposób ten pozwala uzyskać wstępne efekty już po pierwszym formowaniu, gdy np. przy hodowli z sadzonki zajmie nam to przynajmniej kilka lat.

Co jest ważne w hodowli bonsai? Informacje o posiadanym gatunku, czyli jego wymagania co do podlewania, stanowiska, nawożenia i przycinania. Przestrzeganie terminów cięcia, przesadzania i nawożenia. Najważniejsza jest jednak obserwacja rośliny i jej reakcji na różne bodźce, przez co poznajemy jej potrzeby i możemy zapewnić optymalne warunki. Tworząc bonsai, inspirację należy czerpać z natury, spacer do lasu z pewnością podsunie nam parę nowych pomysłów, a obserwacja natury podpowie w jaki sposób formować poszczególne części naszego drzewka. Pamiętajmy, że bonsai ma być odzwierciedleniem starego drzewa rosnącego w naturze i właśnie ta wskazówka jest kluczem do Waszego sukcesu.

---

Robert Napieralski Przyjaciele Bonsai www.przyjacielebonsai.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 23 stycznia 2011

Wpływ Księżyca na rośliny.

Pozornie można by pomyśleć,że Księżyc nie ma wpływu na rośliny,a tym bardziej na ich wzrost.Jednakże jest zupełnie inaczej,a ma to związek ze wzajemnym oddziaływaniem sił grawitacyjnych jakie oba ciała niebieskie wywierają na siebie.Wpływ ten ma miejsce zarówno w cyklu dobowym,jak i w miesięcznym.Z cyklem dobowym związane są pływy oceaniczne,natomiast z miesięcznym,ruch Księżyca po orbicie wokół ziemskiej.Obserwujemy wtedy różne stopnie oświetlenia jakie emituje Księżyc,czyli jego fazy.Mamy więc cztery fazy,które w sposób wyraźny określają moment i stopień świecącego naszego satelity.
Nów;kiedy to Księżyc znajduje się między Słońcem,a Ziemią i wtedy zwrócony jest w naszą stronę powierzchnią nieoświetloną.Od tego momentu zaczyna go"przybywać".Na niezachmurzonym niebie można to zaobserwować wieczorem,a także w pierwszej połowie nocy.Kiedy kształt jego będzie przypominał literkę "D",Księżyc będzie w pierwszej kwadrze.Gdy cała powierzchnia Księżyca jest widoczna,nazywamy pełnią.Wówczas to Księżyc jest widoczny przez całą noc.Po pełni,Księżyca zaczyna ubywać i coraz bardziej swym kształtem przypomina literkę"C".Zaobserwować go możemy w drugiej połowie nocy oraz rano.Znajduje się on wtedy w trzeciej kwadrze.Z chwilą upłynięcia tej fazy cyklu,mamy na powrót nów.
Jak widać więc poprzez wcześniej wspomniane siły jakie wpływają na stan wód w oceanach,te same siły oddziaływuja na wody i płyny krążące w roślinach..Jak widać więc,płyny wędrują z gleby poprzez korzenie do górnych części roślin i na odwrót w zależności od położenia Księżyca.Aby teraz zadbać odpowiednio o nasze rośliny,powinniśmy naszą wiedzę odpowiednio spożytkować.
Przy pierwszej kwadrze,gdy Księżyca"przybywa",płyny przemieszczają się ku górze.Jest to czas odpowiedni na sadzenie,przesadzanie,zasilanie i podlewanie gleby.Korzenie są mało podatne na wszelkie uszkodzenia,a uszkodzenia szybko się regenerują.
W trzeciej kwadrze,gdy Księżyca"ubywa",soki odpływają z części nadziemnych do korzeni.Wtedy ot części nadziemne są mało podatne na uszkodzenia.Dobrze jest więc przycinać drzewka ozdobne i krzewy i żywopłoty.Rośliny szybko się regenerują i tracą mało soków.Zalecane jest sadzenie roślin cebulkowych,a ścięte kwiaty zachowują dłużej świeżość.

niedziela, 9 stycznia 2011

Kwiaty cięte w domu.

Nie zawsze kwiaty więdnące,to kwiaty stare.Więdnięcie może być spowodowane wieloma czynnikami.Wiąże się ono z procesem oddychania,w którym rośliny zużywają cukier zawarty w tkankach.Innym czynnikiem mającym wpływ na więdnięcie roślin jest obecność gazu - etylenu.Znajduje się on w gazach przemysłowych,gazie świetlnym,spalinach samochodowych,oraz wydzielany jest przez dojrzewające owoce,a także przez same kwiaty,szczególnie podczas ich więdnięcia.
Dlatego ustawiając kwiaty w wazonie pamiętajmy,że te silniej rozwinięte wydzielają większą ilość etylenu,a więc jeśli umieścimy je razem ze świeżymi kwiatami,wpłyną one na szybsze ich przekwitanie.Dotyczy to także ustawienia wazonu w pobliżu naczynia z owocami.

Oto kilka zasad,których przestrzeganie może przedłużyć świeżość kwiatów:

1.Na noc wstawić kwiaty do chłodnego pomieszczenia.
2.Nie ustawiajmy kwiatów w połnym słońcu.
3.W ciągu dnia można użyć rozpylacza z wodą,aby zwiększyć wilgotność powietrza(niektóre jak np.kamelie,tulipany,goździki nie lubią być spryskiwane).
4.Naczynie z wodą powinno być zawsze czyste.Wszelkie osady i przebarwienia na ściankach  powinny być dokładnie usunięte,ponieważ mogą się na nich gromadzić bakterie powodujące gnicie łodyg.
5.Maleńka szczypta cukru,lub miodu dodana do wody jest dobrą odżywka dla większości kwiatów.
6.Zakwaszenie wody zmniejsza rozwój bakterii gnilnych.Można stosować tu ASPIRYNĘ,lub kilka kryształków kwasku cytrynowego.Podobną role tu spełni włożenie do wody monety miedzianej lub mosiężnej blaszki.
7.Woda w naczyniach metalowych dłużej pozostaje świeża.
8.Woda odstana jest "lepsza",niż ta bezpośrednio z kranu.Można też stosować wodę przegotowaną.(Gotowanie zmiększa wodę).
9.Woda do świeżych kwiatów powinna być zimna.
10.Kwiaty podwiędłe lepiej wstawic do wody o nieco wyższej temperaturze.

Można stosować też gotowe środki przedłużające świeżość kwiatów.Jest to wygodna i skuteczna metoda na przedłużenie życia roślinom.
Życzę wspaniałych wyników.

Jedna z metod zasuszania kwiatów na suche bukiety.

Niebanalną ozdobą mieszkania,zwłaszcza zimą,są kompozycje z zasuszonych roślin.Przeznaczone do suszenia rośliny zbiera się w suchym dniu po obeschnięciu rosy.Taką pore wybieramy też do zbierania także gałązek z owocami mięsistymi np.berberysów czy głogów.Zerwane rośliny suszy się w zaciemnionym pomieszczeniu,aby pod wpływem słońca nie straciły kolorów.Jedynie korę drzew i korzenie można suszyć w bezpośrednim słońcu.Okres suszenia jest różny w zależności od kilku tygodni do trzech miesięcy.Rośliny na suche bukiety można suszyć także przy pomocy preparatów chłonących wilgoć,takich jak:boraks,ałun i suchy piasek.Do tekturowego pudełka sypiemy warstwę proszku i na niej układamy przeznaczone do suszenia pojedyńcze kwiaty,przesypując płatki preparatem i zwracając uwagę,aby nie stykały sie i nie zostały rozgniecione.Pudełko ustawiamy w ciepłym,przewiewnym miejscu na dwa do ośmiu dni.Użyte do suszenie preparaty nadają sie do powtórnego użycia.Powyższa metoda pozwala kwiatom zachować żywe kolory i kształty.W taki sposób można suszyć:fiołki,róże dalie,lilie,żonkile,gerbery i inne delikatne rośliny.Należy przy tym zwrócić uwagę,aby nie suszyć razem różnych gatunków,bowiem każdy z nich może wymagać innego czasu suszenia.Jeśli do suszenia używa się piasku,musi on być bardzo drobny,suchy i czysty.Suszyć należy go w piekarniku przez 2-4 godziny w temperaturze 130 stopni C.od czasu do czasu poruszając naczyniem.Po ostudzeniu go,można przystąpić do przesypywania nim przeznaczonych do zasuszenia roślin.